ŚWIĘTA FILOMENA.
W Ars zaczęły się dziać pierwsze cuda, wspomniane już rozmnożenie mąki i zboża w „Domu Opatrzności Bożej” i wiele innych, nawet uzdrowienia. Ks. Vianney stanowczo zabronił mówić o tych faktach, choć to nie skutkowało. Bał sie też nasz Święty, że pobożność ludzi zacznie się skupiać na nim, a nie na Bogu. Dlatego zaczął przypisywać wszystkie nadzwyczajne wydarzenia św. Filomenie. Była to młoda męczennica z pierwszych wieków chrześcijaństwa, właściwie dotąd nieznana. Jej relikwie odkryto dopiero w roku 1802. Dopiero w 1805 roku Francja dowiedziała sie o tej świętej poprzez Bonifratrów, którzy w czasach rewolucji przechodząc po miasteczkach i wioskach, nosili ze sobą jej relikwie. Cząstkę tych relikwii dostał też ks. Vianney. Tak to św. Filomena znalazła się w Ars i odegrała tu podwójną rolę; z jednej strony stała się w oczach tłumów cudotwórczynią, a z drugiej strony między świętą męczennicą, a świętym proboszczem zawiązała się niezwykła święta zażyłość. Ks. Vianney zaczął gorąco szerzyć kult tej świętej, wszystkim doradzał, by uciekali się do jej wstawiennictwa, sam powtarzał, że wiele jej zawdzięcza. Tak to w Ars został umocniony kult tej tak mało znanej świętej.