LATA CHŁOPIĘCE JANA MARII VIANNE’A
Francja tego okresu stała się areną wielkich przemian społeczno -politycznych, tzw. Wielkiej Rewolucji Francuskiej, która za cel nadrzędny postawiła sobie walkę z wiarą i Kościołem. W styczniu rewolucyjnego roku 1791, gdy osławiona Konstytucja weszła w życie w prowincji Lyońskiej, Janek miał niespełna 5 lat. Ksiądz Jakub Rey, proboszcz w Dardilly od trzydziestu lat, w chwili słabości złożył odszczepieńczą przysięgę na wierność Rewolucji, co odłączyło go od Kościoła. Niebawem jednak zrozumiał swój błąd, oświecony przykładem swego wikariusza i sąsiednich braci kapłanów, udał się na dobrowolne wygnanie do Włoch. Do parafii przybył inny kapłan, przysłany przez biskupa, też apostatę, ale mieszkańcy Dardilly w swojej prostocie nie podejrzewali nawet, że Konstytucja Rewolucyjna wiodła do schizmy i herezji. Na zewnątrz nic sie nie zmieniło w obrzędach i zwyczajach parafialnych, więc ludzie w dobrej wierze chodzili na Msze św. i przystępowali do sakramentów.Z czasem jednak otworzyły im się oczy, bo nowy pasterz często używał w kazaniach słów: „obywatel”, „duch obywatelski”, „konstytucja”i atakował Papieża. Niektóre pobożne osoby przestały chodzić na nabożeństwa, za to ci , którzy dawniej prawie w ogóle nie chodzili do kościoła , siadali w pierwszych rzędach. Kiedy do rodziny Vianne’ów przybyła ich krewna z Ecully, przestrzegła ich, że ich nowy proboszcz przez złożenie przysięgi oderwał się od Kościoła i że nie wolno im go słuchać. Pobożna matka Jana odważyła sie upomnieć upadłego kapłana, co doprowadziło do jego nawrócenia. Kościół parafialny wkrótce zamknięto!