Ostatnia I Komunia…

Mimo pandemii i skomplikowanych obostrzeń, które nawet w ostatnim czasie bardziej dotknęły nasz powiat, udało się już wszystkie przygotowane dzieci dopuścić do Stołu Pańskiego. Z konieczności odbywało się to w małych grupkach, parami, a nawet w pojedynkę… Serdeczne „Bóg Zapłać!” wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania tych – bardziej lub mniej kameralnych – Uroczystości. Dziękuję Pani Katechetce za częściowo zdalne, ale skuteczne przygotowanie dzieci do przyjęcia po raz pierwszy Chrystusa Eucharystycznego, dziękuję Rodzicom za troskę, cierpliwość i wyrozumiałość wobec tej dynamicznie zmieniającej się sytuacji oraz zadbanie o nasz kościół i obejście przed każdą z tych I Komunii. Dziękuję również za tych kilka „Białych Tygodni”, które również pojawiły się w naszej świątyni.

W homiliach towarzyszących I Komunii starałem się podkreślić szansę, jaką dał nam Pan Bóg w takim właśnie przeżywaniu tego ważnego momentu – zamiast zamieszania, czasem pompatycznych „akademii” i tłumnych uroczystości rodzinnych, mieliśmy okazję przeżyć głębiej TO, co najważniejsze. Oby teraz każda rodzina starała się pielęgnować ten zarodek wiary otrzymany już kiedyś na Chrzcie Świętym, a umocniony pierwszą Spowiedzią i Komunią Św. Oby świadectwo pełnego i czynnego uczestnictwa w liturgii towarzyszyło nam nie tylko od święta, ale we wszystkie Niedziele i Uroczystości.