Rok Kapłański, cz. 34 – ost.


W CHWALE.

Zaledwie ks. Jan Maria Vianney wydał ostatnie tchnienie, gdy poczęto cisnąć się dokoła jego – jak sam je nazywał – „nędznego ciała”. Ks. Vianney wyraził niegdyś życzenie, by po śmierci nie rozbierano go. Obawiał sie bowiem, by nie odkryto śladów straszliwych umartwień, jakie sobie zadawał. Życzenia tego jednak nie uwzględniono, i wtedy , z niemałym wzruszeniem odkryto ślady po biczowaniach i to wszystko, co było efektem jego postów. Około piątej nad ranem ciało proboszcza, ubrane w sutannę, komżę i stułę kapłańską wystawiono na plebanii i tłumy parafian i pielgrzymów przesuwały się przez pokój, by choć na chwilę ostatni raz popatrzeć na ukochanego pasterza. Dochodziło też wtedy do drobnych, pobożnych kradzieży; każdy chciał mieć cośkolwiek z rzeczy, należących do świętego. Po południu, 4 sierpnia, ciało wyniesiono do kościoła, obrzęd zaś pogrzebowy wyznaczono na 6 sierpnia. Napływ pielgrzymów był tak wielki, że w Ars zabrakło żywności i miejsc noclegowych. Orszak pogrzebowy liczył trzystu kapłanów i zakonników i sześciu tysięcy wiernych. Dopiero jednak 14 sierpnia opuszczono ciało do krypty w pośrodku nawy kościoła. Pozostały tam przez 45 lat, do 1904 roku. Zaczęły się też nowe pielgrzymki do Ars, do ciała proboszcza, którego wszyscy jednogłośnie uznawali za świętego. Trzy lata później rozpoczęto diecezjalny proces beatyfikacyjny, zakończony 6 marca 1865 roku. Wtedy rozpoczęto proces na bazie Stolicy Apostolskiej, co zresztą życzliwie popierał ówczesny papież Pius IX. Nie dane mu jednak było wynieść Sługę Bożego na ołtarze, podobnie też papieżowi Leonowi XIII. Dopiero, po ukończeniu wszelkich procesów badających życie i pisma proboszcza z Ars, papież Pius X dokonał zakończenia procesu beatyfikacyjnego, po 44 latach od śmierci świętego. W międzyczasie przebadano 17 przypadków uzdrowień za przyczyną proboszcza z Ars. Dnia 8 stycznia 1905 roku cały świat chrześcijański mógł uczcić pokornego proboszcza z Ars. W roku 1916 rozpoczęto proces kanonizacyjny i wciąż przybywało różnych cudów potwierdzających świętość proboszcza z Ars. 31 maja 1925 roku nastąpiła kanonizacja.

Tak zakończyliśmy naszą wędrówkę śladami świętego proboszcza z Ars, który przez papieża Piusa XI został postawiony za wzór wszystkim proboszczom świata, poprzez swoje pokorne, umartwione i święte życie, które poświęcił, jak sam zawsze tego pragnął, zbawianiu dusz.