Roraty poświęcone będą Eucharystii, która jest CUDEM NAD CUDAMI. Dzieci zachęcam, by odwiedzić stronę Małego Gościa Niedzielnego i tam przeczytać, jak możemy całymi rodzinami włączyć się w przeżywanie tegorocznych Rorat. Nauczymy się jeszcze pobożniej uczestniczyć w Mszy św. Dowiemy się, że każda Eucharystia jest ofiarą Jezusa Chrystusa. Poznamy też ludzi, dla których Msza Święta była najważniejszą chwilą każdego dnia i największą świętością.
Materiały będą dostępne także bezpośrednio na platformie holyweek.pl. Projekt składa się z czterech modułów i skierowany jest do całych rodzin. Zaplanowano transmisję dwóch Mszy roratnich: z kościoła św. Rodziny w Piekarach Śląskich o godz. 6.45 oraz z kościoła św. Bartłomieja w Bieruniu o godz. 18.00. Klikając na poniższy link już możemy uczyć się piosenki roratniej.
20 listopada 2020 r. na Mszy św. szkolnej zostali uroczyście włączeni do grona Ministrantów trzej Kandydaci – Adrian, Bartosz i Błażej. Zostały im nałożone kołnierze, symbolizujące pełny udział w naszej Służbie Liturgicznej. Bóg zapłać wszystkim Ministrantom za to, że mimo pandemii – z zachowaniem zalecanych środków ostrożności – dzielnie przychodzą służyć przy ołtarzu.
Dziękuję także Rodzicom za współpracę, mobilizowanie Ministrantów i pamiątkowe zdjęcia. Obyśmy kiedyś mogli znów świętować w większym gronie, bardziej uroczystej oprawie Eucharystii, bardziej optymistycznej atmosferze i… bez maseczek.
Zachęcamy chłopców po I Komunii Świętej, aby także dołączyli do grona Ministrantów.
Mimo dramatycznej sytuacji epidemicznej, obostrzeń, ograniczeń i… kwarantanny naszego odpustowego Kaznodziei, udało nam się przeżyć Uroczystość Odpustową. Nie wszyscy mogli zgromadzić się w naszej parafialnej świątyni, dlatego poniżej można przeczytać fragment kazania, a klikając na podany link można zapoznać się z całym tekstem encykliki papieża Piusa X o św. Karolu Boromeuszu. Słuchacze byli zaskoczeni, jak aktualne są te treści w naszej obecnej sytuacji… Serdeczne Bóg zapłać tym, którzy przyczynili się do przygotowania i uświetnienia naszej Uroczystości – Służbie Liturgicznej, Pani Organistce, pocztom sztandarowym oraz wszystkim wiernym.
Piękna pogoda, a nawet kolorowe stragany, które mimo wszystko się pojawiły, wprowadziły nieco optymizmu w przygnębiającą atmosferę pandemii. Oby wstawiennictwo św. Karola Boromeusza wspomagało nas w przeżywaniu tego trudnego czasu i umacniało naszą wiarę w Bożą Opatrzność.
Fragment kazania: Karol Boromeusz staje się wzorem dla dzisiejszych wiernych i pasterzy jako żarliwy bojownik o poprawę świętej karności i karności tej krzewiciel przeciw nowatorom, dążącym nie do przywrócenia wiary i obyczajów do pierwotnego stanu, ale raczej do ich zniekształcenia i zagaszenia. Dlatego podjęte na nowo uczczenie tego świętego ma być dla wszystkich katolików tyleż pociechą i pouczeniem, co i bodźcem pobudzającym ich do tego, by aktywnie przyłączali się do dzieła, w które tak wiele wkładamy serca – do odnowienia wszystkich rzeczy w Chrystusie. Zamęt dokonany przez nieprzyjaciół Kościoła To cudowne oddziaływanie zapobiegliwego Boga na dzieło odnowy prowadzone przez Kościół, szczególnie jasno ukazuje się w tym właśnie okresie, który ku pocieszeniu dobrych dał światu Karola Boromeusza. W tym czasie panowania pożądliwości, gdy wszelkie niemal poznanie prawdy zostało zamącone i zaćmione, trzeba było bezustannie walczyć z błędami, a wspólnota ludzka staczając się w najgorsze występki, zdawała się gotować sobie straszną zagładę. Zaczęli się wówczas pojawiać pełni pychy i buntowniczy ludzie, „nieprzyjaciele krzyża Chrystusowego… którzy ziemskie rzeczy miłują… których bogiem jest brzuch” (por. Flp 3, 18-19). Dążąc nie do naprawy obyczajów, ale do zanegowania w umysłach ludzkich prawd Wiary, we wszystko wprowadzali oni zamęt, sobie i innym coraz szerszą wytyczali drogę swawoli, a wreszcie – wysługując się najbardziej zepsutym władcom i ludowi, u których chodzili jak w jarzmie – odrzuciwszy powagę i przewodnictwo Kościoła, usiłowali wytępić jego naukę, ustrój, karność. Potem – idąc w ślady niegodziwców, do których odnosi się groźba: „Biada wam, którzy nazywacie złe dobrem, a dobre złem” (Iz 5, 20) – swój buntowniczy zamęt i tę klęskę zadaną wierze i obyczajom nazwali odnową, siebie zaś samych – tymi, co przywracają dawne normy. W rzeczywistości jednak byli oni niszczycielami. Osłabiwszy bowiem siły Europy przez konflikty i wojny, stali się oni piastunami przeniewierstw i rozłamów dnia dzisiejszego, w których w jednorodnym jakby ataku skupiona, odnowiona została owa troista walka, której trzy elementy występowały dotychczas z osobna; walka, z której Kościół wychodził zawsze niezwyciężony i bez strat. Te trzy elementy to: krwawe prześladowania właściwe pierwszym wiekom; wewnętrzna zaraza błędów; i wreszcie – występujące pod pozorem obrony świętej wolności – ta epidemia występków oraz wywrócenie karności, jakiego chyba i w wiekach średnich nie znano. Temu tłumowi zwodzicieli przeciwstawił Bóg odnowicieli prawdziwych, i to zarazem świętych, którzy mieli albo hamować ten pęd ku przepaści a pożar wygaszać, albo naprawiać wyrządzone szkody. Ich wytrwała i wieloraka praca nad przywróceniem karności stała się dla Kościoła tym większą pociechą, im cięższym był on dręczony uciskiem. Potwierdziła też ona prawdę, że „wierny jest Bóg, który… z pokusą zgotuje też wyjście” (1 Kor 10, 13). W takich właśnie okolicznościach wezbrał Kościół radością płynącą z Bożego daru, jakim była szczególna gorliwość oraz świętość życia Karola Boromeusza.
Przybądź Duchu Święty! Słowami tej sekwencji rozpoczęła się 10.10.2020 r. Uroczystość Bierzmowania w naszej parafii. Można by powiedzieć, że „do trzech razy sztuka”. Nieszczęsna pandemia uniemożliwiła przyjazd ks. Biskupa w marcu i w czerwcu, a nawet w… październiku. Jednak, aby kolejny raz nie przenosić terminu udzielenia tego ważnego Sakramentu, przybył do naszej wspólnoty Proboszcz katedry – ks. dr Łukasz Gaweł, kanonik gremialny, przewodniczący Kapituły Katedralnej w Katowicach. Siedemnastu młodych ludzi z wewnętrznym przekonaniem wypowiedziało słowa: Pragniemy, aby Duch Święty, którego otrzymamy, umocnił nas do mężnego wyznawania wiary i do postępowania według jej zasad.
Przez ręce ks. Kanonika spłynęły na nich dary Ducha Świętego, które – mam nadzieję – pozwolą to pragnienie wprowadzić w konkret codzienności. Serdeczne Bóg zapłać ks. Kanonikowi Łukaszowi oraz wszystkim, którzy przyczynili się do przygotowania i uświetnienia tej uroczystości. Dziękujemy Rodzicom i pani Katechetce Grażynie za przygotowanie młodzieży do tego ważnego momentu ich życia. W tych skomplikowanych czasach wszyscy jak najczęściej powtarzajmy – jakże aktualne – słowa sekwencji: Bez Twojego tchnienia cóż jest wśród stworzenia? Jeno cierń i nędze. Obmyj, co nieświęte, oschłym wlej zachętę, ulecz serca ranę. Daj Twoim wierzącym, w Tobie ufającym siedmiorakie dary. Daj zasługę męstwa, daj wieniec zwycięstwa, daj szczęście bez miary…
Po uroczystej Eucharystii w naszym kościele parafialnym 8 września 2020 r. wyruszyła jednak pielgrzymka do Fatimy. Pielgrzymi dotarli bezpiecznie do tego świętego miejsca. Przy zachowaniu jeszcze większych rygorów sanitarnych niż w Polsce, modliliśmy się 9 września na Mszy św. w Kaplicy Objawień. Tego pięknego, słonecznego dnia odwiedziliśmy jeszcze dwa wspaniałe klasztory w Batalha i Alcobaca oraz Sakralne Centrum Handlowe. Wieczorem pamiętaliśmy o naszej Parafii na modlitwie Różańcowej. W Fatimie mówią o naszej grupie „Pielgrzymka-Cud”, bo tak niewiele zorganizowanych grup obecnie tutaj się pojawia…
Czwartek znów rozpoczęliśmy od Mszy św. w Kaplicy Objawień. Po śniadaniu zwiedziliśmy nowoczesną Bazylikę Trójcy Przenajświętszej i całe otoczenie Cova da Iria. Następnie autobusem dotarliśmy do Tomar i podziwialiśmy zespół klasztorny Convento de Cristo. Przed kolacją skosztowaliśmy lokalnego Porto, a po niej uczestniczyliśmy w Procesji Eucharystycznej. Piątek – dzień pokutny – rozpoczęła Msza św. w Kaplicy Objawień, w której chętnie uczestniczyli inni nasi Rodacy. Po śniadaniu odprawiliśmy Drogę Krzyżową, nawiedziliśmy domy Pastuszków i miejsca Objawień Anioła. Po tych duchowych przeżyciach pojechaliśmy do Nazare, gdzie po krótkim zwiedzaniu jedni udali się na grilowane rybki, a inni popływali w Oeanie. Tradycyjnie ten ostatni pełny dzień w Fatimie zakończyliśmy Modlitwą Różańcową. Zaszczyt spotkał czterech Panów z naszej Grupy, którzy nieśli Figurę Maryi. Pożegnalną Msza św. o godz. 7.30 w sobotę zakończyliśmy pobyt w Fatimie i wyruszyliśmy na północ. Najpierw podziwialiśmy pierwszą stolicę Portugalii – Gimaraesz, później piękne sanktuaria w Bradze, a na koniec zachód słońca na Finisterre. Niedzielę – mimo pandemii – udało nam się rozpocząć od Mszy św. i to w Kościele Franciszkanów niedaleko katedry, a następnie obejrzeliśmy Santiago de Compostella z małego wycieczkowego pociągu. Po indywidualnym zwiedzaniu i zakupach wróciliśmy do Portugalii i – tym razem z pokładu wycieczkowego statku – przyglądaliśmy się mostom i architekturze Porto. Po tak ambitnym programie wylądowaliśmy w dwóch hotelach. Grupa z Kryr mogła nawet …wykąpać się w basenie 🙂 Oczywiście z przyjemnością skorzystaliśmy! W poniedziałek po śniadaniu zobaczyliśmy wspaniały, wyłożony kafelkami w środku i na zewnątrz, kościół N.S. Bom-Sucesso (MB Pomyślności). Później ruszyliśmy autobusem do Coimbry, by tu odprawić Mszę św. w klasztorze sióstr Karmelitanek, w którym zakończyła swe ziemskie życie siostra Łucja. Następnie zwiedziliśmy to stare, uniwersyteckie miasto i pojechaliśmy podziwiać piękny, otoczony murami zamek w Obidos.
Po skosztowaniu miejscowych smakołyków dojechaliśmy do ostatniego hotelu, a właściwie Seminario da Torre da Aguilha, z którego będziemy wyjeżdżać na następne wycieczki. We wtorek po Mszy św. w Kaplicy naszego Seminarium i śniadaniu, pojechaliśmy podziwiać Sintrę, z jej oryginalną architekturą i przyrodą, a następnie przy wspaniałej pogodzie podziwialiśmy widoki na końcu świata, czyli Cabo da Roca. Dopełnieniem tych wrażeń było kultowe Cascais, gdzie można było popływać w oceanie, spacerować, konsumować i robić zakupy. Ten bardziej relaksowy dzień miał nas przygotować na ostatnie, intensywne zwiedzanie stolicy Portugalii – Lizbony. W środę po śniadaniu udaliśmy się do narodowego Sanktuarium Portugalii – Cristo Rei, gdzie po uroczystej Eucharystii podziwialiśmy panoramę stolicy z 82 metrowej wieży. Później udaliśmy się pod Pomnik Zdobywców, do Klasztoru Hieronimitów, pod wieżę Belem i do kościoła św. Antoniego – tu również modliliśmy się o szczęśliwy powrót do Ojczyzny i o to, byśmy nigdy nie zagubili właściwej drogi naszego życia. Dzień zakończyło zwiedzanie centrum starego miasta oraz kolacja. Jutro wcześnie rano ruszamy na lotnisko i znowu przez Frankfurt do Polski. Żal opuszczać tak piękną i gościnną portugalską ziemię…
W Galerii można już obejrzeć więcej zdjęć.
A tutaj zobaczyć, co obecnie dzieje się na miejscu Objawień:
23 sierpnia 2020 r. w czasie uroczystej Mszy św. o godz. 13.30 dziękowaliśmy Panu Bogu za tegoroczne żniwa, za plony ziemi, które pozwolił nam zebrać i za dobrą pogodę, która tym pracom towarzyszyła. Starostami tych symbolicznych dożynek byli Państwo Dagmara i Wojciech Brudek. Z racji pandemii obchody były bardzo ograniczone, ale tradycyjnie w naszym kościele pojawiła się piękna korona oraz dorodne warzywa, owoce i kwiaty. Pojawili się też parafianie troszczący się mimo wszystko o pielęgnowanie tych pięknych dożynkowych tradycji – Panie i Panowie w regionalnych strojach, poczty sztandarowe Rolników i Strażaków oraz wdzięczni Rolnicy z rodzinami. Serdeczne „Bóg Zapłać” za tę obecność i to świadectwo zaufania Bożej Opatrzności.
Wspomniałem, że ten sezon obfitował w ciągłe straszenie – najpierw suszą, później powodzią, a od marca wciąż zagrażającą nam pandemią. Mimo tych zapowiedzi plony były całkiem dobre, a różne klęski żywiołowe omijały Kryry. Dlatego wyśpiewaliśmy radosne Te Deum i z nadzieją patrzymy w przyszłość. Nawet gdybyśmy stracili to ziemskie życie, to przecież Dawca chleba doczesnego i wiecznego czeka na swoje dzieci w niebie, a tam już żadna pandemia nie będzie nam zagrażać! Obyśmy tylko żyli tak, by tę wieczność odziedziczyć…
Mimo pandemii i skomplikowanych obostrzeń, które nawet w ostatnim czasie bardziej dotknęły nasz powiat, udało się już wszystkie przygotowane dzieci dopuścić do Stołu Pańskiego. Z konieczności odbywało się to w małych grupkach, parami, a nawet w pojedynkę… Serdeczne „Bóg Zapłać!” wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania tych – bardziej lub mniej kameralnych – Uroczystości. Dziękuję Pani Katechetce za częściowo zdalne, ale skuteczne przygotowanie dzieci do przyjęcia po raz pierwszy Chrystusa Eucharystycznego, dziękuję Rodzicom za troskę, cierpliwość i wyrozumiałość wobec tej dynamicznie zmieniającej się sytuacji oraz zadbanie o nasz kościół i obejście przed każdą z tych I Komunii. Dziękuję również za tych kilka „Białych Tygodni”, które również pojawiły się w naszej świątyni.
W homiliach towarzyszących I Komunii starałem się podkreślić szansę, jaką dał nam Pan Bóg w takim właśnie przeżywaniu tego ważnego momentu – zamiast zamieszania, czasem pompatycznych „akademii” i tłumnych uroczystości rodzinnych, mieliśmy okazję przeżyć głębiej TO, co najważniejsze. Oby teraz każda rodzina starała się pielęgnować ten zarodek wiary otrzymany już kiedyś na Chrzcie Świętym, a umocniony pierwszą Spowiedzią i Komunią Św. Oby świadectwo pełnego i czynnego uczestnictwa w liturgii towarzyszyło nam nie tylko od święta, ale we wszystkie Niedziele i Uroczystości.
W Ewangelii wg św. Jana zapisano: Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień – ujrzał [go] i ucieszył się». Na to rzekli do Niego Żydzi: «Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś?» (J 8,56-57)
1 lipca 2020 r. mimo pandemii rozradowaliśmy się nieco, ponieważ ten symboliczny wiek osiągnął już ks. Proboszcz… Serdeczne „Bóg zapłać” wszystkim, którzy przyczynili się do tego świętowania – naszym parafianom: szczególnie Parafialnej Radzie Duszpasterskiej, Szafarzom, Organistom, Służbie Liturgicznej, Dzieciom Maryi oraz miłym gościom – zwłaszcza kapłanom na czele z ks. Władysławem Kolorzem, który wygłosił piękne Słowo. Dziękuję za wspólną modlitwę w czasie Eucharystii, życzenia, prezenty i wszelkie przejawy życzliwej pamięci. Dziękuję szczególnie Rodzicom i Siostrze za wszelką pomoc i za ufundowanie nowej rabaty przed probostwem i klombu przed kościołem, które pozostaną w Kryrach już na zawsze i będą przypominać ten uroczysty moment. Mam nadzieję, że ta druga połowa, która ponoć toczy się już o wiele szybciej, bo „z górki”, będzie wypełniona dalszą owocną współpracą. W Galerii można obejrzeć więcej zdjęć z tego wydarzenia.